Spór o wysokość zabudowy przy ul. Starzyńskiego w Szczecinie – Calbud kontra Urząd Miasta

Ile metrów?
Ile metrów?

Ile metrów?

Nowa inwestycja w samym sercu Szczecina, planowana przez spółkę Calbud, napotkała na poważny opór ze strony Urzędu Miasta. Chodzi o działkę u zbiegu ul. Starzyńskiego i pl. Solidarności – tuż obok Filharmonii Szczecińskiej. Inwestor planuje postawić budynek mieszkalny z usługami i parkingiem podziemnym, jednak pojawił się spór o maksymalną dopuszczalną wysokość zabudowy

📏 Miasto mówi „stop” – plan przestrzenny decyduje

Według miejskich urzędników, projekt Calbudu narusza zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP).
Plan określa dopuszczalne parametry zabudowy, w tym jej wysokość – a ta, jak twierdzą władze, została w projekcie przekroczona.

🏗 Calbud: dwa metry mogą przesądzić o losie inwestycji

Inaczej sprawę widzi Edward Osina, prezes spółki Calbud:

– Nawet jeżeli plan ma jakieś mankamenty, to my musimy powiedzieć: nie idźcie tą drogą, spróbujmy coś zmienić, bo nieraz dwa metry, trzy metry decyduje o tej inwestycji, o jej wartości – mówi Osina.

Według inwestora sztywna interpretacja przepisów nie uwzględnia kontekstu urbanistycznego ani realiów budowlanych.

🧱 Architekt Miasta: nie ma dywagacji – są przepisy

Stanowisko miasta jest jednoznaczne. Architekt Miasta Szczecin, Marek Koguciuk, wprost odrzucił możliwość negocjowania parametrów zabudowy:

– Zabudowa, która powstanie, musi powstać zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jakiekolwiek dywagacje, czy plan jest dobry, czy zabudowa będzie korespondowała… to są tylko dywagacje.

🧭 Co dalej z inwestycją przy Starzyńskiego?

Na razie trwa przeciąganie liny pomiędzy inwestorem a miastem. Możliwe scenariusze to:

  • dostosowanie projektu do obowiązującego MPZP,

  • próba zmiany planu (co może potrwać nawet kilka lat),

  • rezygnacja z inwestycji w tej formie.

Lokalizacja jest atrakcyjna – tuż obok Filharmonii i nowej zabudowy placu Solidarności – więc sprawa wzbudza emocje zarówno wśród urzędników, jak i mieszkańców.

💬 Co sądzisz o tej sytuacji?

Czy inwestorzy powinni mieć więcej swobody w centrum miasta?
A może MPZP to świętość i trzeba go przestrzegać bez wyjątków?

Napisz w komentarzu – głos mieszkańców też ma znaczenie.

Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.
Imię i nazwisko
Zgoda na przetwarzanie danych